Marian Bruno Buława. Malarstwo i rzeźba
Oniryczne prace Mariana Buławy stanowią swoisty wizualny poemat na cześć zmysłowości kobiet. Wystawa jego autorstwa w Regionalnym Ośrodku Kultury w Bielsku-Białej prezentuje ich konterfekty w różnorakich formach przedstawieniowych.
Artysta z typową dla siebie wrażliwością analizuje ich stany emocjonalne, posługując się subtelnymi strukturami materii malarskiej. Kobieta z jego obrazu jest delikatna, czasem uwodzicielska, pewna siebie i zaborcza jak “wamp”, innym razem kokieteryjna i frywolna. Jego surrealistyczne wizje, niczym ze snu, wyłaniają nakładające się na siebie zestawienia kodów ideoplastycznych. Oto widzimy frontalny portret pięknej dziewczyny, której twarz wyraża spokój i romantyczne zamyślenie. Jest modelowana delikatnym laserunkiem, materializującym jej twarz w świetle, na ciemnym tle nocnego nieba. Wydaje się, iż portret ów nie jest odwzorowaniem mimetycznym, to raczej uduchowiona “świecka ikona”, w której szczególny wyraz posiadają oczy, wnikliwie patrzące wprost na widza. Twórca określa w nim nowe, nietypowe przestrzenie, umiejscawiając na klatce piersiowej portretowanej znajomą, lecz pomniejszoną postać “Śpiącej Wenus” Giorgionego, co czyni tę scenę bardziej tajemniczą, nadaje jej charakter erotyczny, a wizerunek przywodzi na myśl boginię piękna i miłości.
Kolejna praca to tajemnicza para kochanków, wyłaniających się niczym zjawy ze świetlistego tła, która została “wydrapana” na płaszczyźnie ostrym narzędziem. Kosmiczna wręcz wizja utkana z błękitnej materii nieba materializuje mgławicę dwóch uduchowionych w swym uczuciu postaci. Ta bardzo osobista impresja w prosty sposób określa prawdę o bytach powoływanych do istnienia z miłości. Marian Buława, umiejętnie stosując zestawienia barw achromatycznych, wykorzystuje dzięki nim efekty światłocieniowe, ożywiane kolorystycznymi akcentami barw dopełniających. Posługuje się syntezą i deformacją w celu wzmocnienia siły wyrazu swoich prac, dzięki temu są one mniej dosłowne, a widz ma szansę współuczestniczyć w tajemniczych i miłosnych misteriach na nich widocznych. Są one pełne symboliki i treści trudnych do wyrażenia. Ich organiczność ma w sobie dozę erotyki, akcentowanej niejednoznacznymi motywami.
Artysta wyraża swoją wręcz adoracyjną postawę wobec kobiety, prezentując ją w tańcu, pełnym swobody i lekkości, czasem w akcie przedstawianym z profilu lub en face. Harmonia uczuć w tym przypadku malarsko nawiązuje do akordów muzycznych, których kompozycje oparte na rytmizacji mają swoje akcenty, a czasem dominanty porządkujące. Zdarza się jednak, że twórca realizuje też inne motywy malarskie, zarówno figuratywne, jak również nieprzedstawiające, aluzyjnie nawiązujące poprzez formę i kolor do realnej rzeczywistości.
Malarstwo Mariana Buławy na tym etapie stanowi spójną stylistycznie, indywidualną propozycję twórczą, którą należy zobaczyć w bezpośrednim kontakcie.
prof. dr hab. Ernest Zawada
Galeria Sztuki Regionalnego Ośrodka Kultury w Bielsku-Białej
11 czerwca – 2 lipca 2021