Niebo i piekło w pracach Ernesta Zawady i Zbigniewa Krężeloka
Kiedy wracam myślami do lat dziecięcych, przypominam sobie magię adwentu i świąt Bożego Narodzenia. To był czas, gdy zimy były niezwykle chłodne, noce długie, a dni kończyły się szybko. Mrok rozświetlały lampiony, które nosiliśmy idąc na roraty.Każdego roku, 6 grudnia, od domu do domu, wędrował...